Dzisiaj podróżniczo bez rewelacji, może poza małą obserwacją, że ciągłe kosmetyczne poprawki prowadzone na sieci PKP PLK przez pracowników tejże, to jak zaklejanie plasteliną dupy krowie. Nieefektywne, nieefektowne, i w ogóle nie cokolwiek... A remonty jak poszły tak nie wiadomo kiedy wrócą. O ile w ogóle!
Pozwolę sobie teraz przejść do meritum, a mianowicie do rewelacji, z którą podzieliła się ze mną Jagoda. Otóż, jak się okazuje, sławne zdjęcie oprószonego lekkim śniegiem kibla w kiblu ze Szczecina do Warszawy, obiegło już pół świata i dwie ameryki! The Telegraph, Daily News czy The Sun rozpisują się na temat "zamarzniętych sików w polskim pociągu", cytując nawet wypowiedzi rozgoryczonych pasażerów. Więcej na Pudelku, a jakże!
Chciałoby się powiedzieć, że takie rzeczy tylko w Polsce. Na pocieszenie dodam, że są na świecie inne ciekawe zjawiska, jak na przykład zwarcie trakcji. Także wcale nie mamy tak całkiem najgorzej :)
P.S. Po dzisiejszych chóralnych dymisjach nawet nie chce mi się pisać do Kolejach Śląskich...
Pozdrawiam, dobranoc ;)
Blog komunikacyjny o komunikacji szeroko pojętej, tej bliższej i tej dalszej. Ma spełniać pasję, i być komunikacją z czytelnikami. O komunikacji komunikacyjnie... komunikatywnie, znaczy ;)
Podróże PKP to nieustająca przygoda...
OdpowiedzUsuń