Według oficjalnych informacji, ta obwodnica ma usprawnić ruch w mieście oraz w regionie, a także zapewnić dojazd karetkom ze szpitala do autostrady A4. I chyba właściwie do tego sprowadzi się funkcja tego gigantycznego bubla planistycznego. Już widzę te tabuny jadące z Płazy do Jaworzna przez nową obwodnicę...
Obwodnica prowadzi prawie donikąd. Przebiega tuż pod oknami mieszkańców jednorodzinnych domów na Sikorskiego, przez niemalże środek osiedla Północ, rozdziera na dwoje przestrzeń między starym a nowym cmentarzem. Wybudowany za koszmarne pieniądze, prawie pancerny wiadukt jest pozbawiony sensu, ponieważ wszelki ruch ciężarowy z obwodnicy korzystać nie będzie, przede wszystkim ze względu na jej osiedlowy przebieg. Jedynie w kierunku Szpitalnej może się to sprawdzić, ale i tak wtedy cały wiadukt jest psu o kant budy rozbić.
Generalnie, cała idea tej drogi, choć skądinąd słuszna, ginie w zestawieniu z jej najbardziej spektakularnym elementem, i najbardziej niepotrzebnym, znanej części mieszkańców jako "brama chrzanowska" konstrukcji wiaduktu nad 79-tką. Reprezentatywności tej budowli odmówić nie można. Jednak w tym miejscu jej walory funkcjonalne ograniczą się pewnie do tego, że dzieciaki z pobliskich bloków będą miały radochę pluć i rzucać w przejeżdżające dołem samochody...
Inwestycja pochłonęła 87 milionów złotych. Za te pieniądze można było zrobić coś z wiaduktami kolejowymi w mieście i dużo sensowniej poprawić sytuację komunikacyjną miasta, która szczególnie się nie zmieni. Inaczej może się stać z obwodnicą zachodnią, która ma przebiegać od Kroczymiecha do węzła Byczyna w Jaworznie. Ulica Oświęcimska może dzięki niej nieznacznie odetchnąć. Burmistrz stara się o pozyskanie 50 milionów na ten cel.
![]() |
"Brama chrzanowska" w reprezentatywnej odsłonie Wygląda zachęcająco...? (źródło: www.gazetakrakowska.pl) |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane