To nie jest żart, choć wyszło trochę żartobliwie. Pewnie dlatego nikt nie trąbi o tym wspaniałym "sukcesie" na cztery strony świata. Otóż, według czynionych przeze mnie obserwacji w maju, czas przejazdu między Trzebinią i Krakowem Głównym miał skrócić się nawet o 10 minut. Obecnie wartość ta skurczyła się do około 5 minut, a startujący z Krzeszowic właściwie tej kosmetyki nie odczują, ponieważ skrócenie przejazdu sięgnie... 2 minut. W porywach trzech.
Według ostatnich doniesień, koniec remontu tej trasy ma nastąpić wraz z końcem roku 2016. Ja w to osobiście nie wierzę...
![]() |
Tak jest teraz |
![]() |
Tak będzie od 15 czerwca. Czy widać szokującą różnicę? |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane