Wina kierowcy jest bezsprzeczna. Dokumentuje to film, dostępny w internecie, obrazujący jak kierowca wtargnął na przejazd już po zapaleniu się czerwonych świateł ostrzegawczych i uruchomieniu brzęczyka. Trudno jednak zrozumieć fakt, że kierowca nie podjął się, w obliczu poważnego zagrożenia, sforsowania zapór i uniknięcia zderzenia. Wtedy skończyłoby się zapewne na grzywnie. Poza karą więzienia kierowca dostał także dziesięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów na terenie Republiki Czeskiej. Mężczyźnie groziło dziesięć lat więzienia, ale sąd wziął pod uwagę, że do tej pory Polak nie był karany.
![]() |
fot. Gazeta Wyborcza |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane