W zimowe soboty przed południem na trasie uruchamiane były podwójne składy, mieszczące po 140 pasażerów - jeździły pełne. W czasie największego napływu turystów prowadzono nawet składy potrójne, które także były zapełniane. Według informacji Kolei Czeskich z kolei zdarzało się, że trójczłonowe składy nie były w stanie obsłużyć wszystkich chętnych. Według koordynatora transportu turyści czescy zazwyczaj korzystali z połączeń do miejscowości Kořenov, Harrachov oraz Jakuszyc. Mniejsza ich część kontynuowała jazdę do Szklarskiej Poręby czy dalej w kierunku Jeleniej Góry.
Połączenie jest bardzo wygodne i korzystne cenowo. Bilet weekendowy dla 2 osób i trójki dzieci do Wrocławia kosztuje 329 koron. Pociągi są świetnie skomunikowane zarówno w kierunku Wrocławia, jak i wgłąb Czech, gdzie dzięki przesiadce na stacji Tanvald można się dostać bezpośrednio do Pragi.
W trakcie sezonu zimowego, który skończył się podczas świąt wielkanocnych, trasę Liberec – Szklarska Poręba obsługiwało dziennie 8 par pociągów – przed południem w godzinnym interwale, po południu co 2 godziny. Obecnie są to 3 pociągi na dobę, ale wraz z początkiem sezonu letniego liczba połączeń wzrośnie do 9 par dziennie. Pojazdów, które mogą wyjechać na trasę jest 16, realnie jednak jeździ tylko 14. W lecie oczekiwane są problemy z pojemnością składów – zakłada się, iż będzie wzrost liczby pasażerów o 25% w stosunku do zimy. Co więcej wielu podróżnych będzie przewozić ze sobą rowery, które zabiorą sporo miejsca. Czeska strona poszukuje więc rozwiązania, które pozwoliłoby rowerzystom na aktywne korzystanie z dobrodziejstw tego sportu.
![]() |
fot. Ceske Drahy |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane