To oczywiście wyszukany żart redakcji Rynku Infrastruktury, który jednak może posłużyć jako punkt wyjścia do kolejnej dyskusji na temat egzystencji Portu Lotniczego Radom. Całkowita porażka tego lotniska, z której od wielu już miesięcy natrząsa się cały kraj, stała się po raz kolejny pożywką dla narodowego poczucia humoru. Niestety, nawet teraz, kiedy Sprint Air odlicza dni do rozpoczęcia obsługi regularnych loty do Berlina, Pragi czy Gdańska, nie wróżę radomskiemu lotnisku spektakularnego sukcesu. I wnwet modernizacja linii kolejowej nie byłaby w stanie zapełnić tamtejszego terminala. Szkoda tylko tych potężnych pieniędzy, które zeżarł projekt. I tych, które ciągle pożera, także...
![]() |
fot. Port Lotniczy Radom |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane