Pociągi pasażerskie na tym 40-kilometrowym, dwutorowym odcinku kursowały może nie w zatrważającej liczbie, ale jednak w miarę regularnie. W rozkładzie jazdy 2000/2001 było 8 par połączeń Małkinia – Białystok, skomunikowanych w większości ze składami z Warszawy. Oczywiście chodzi tylko o składy osobowe, które zapewniały dojazd do kilku przystanków po drodze, oraz do ponad 2,5-tysięcznego obecnie Czyżewa. Zaręby Kościelne, Kietlanka, Szulborze Koty na Mazowszu oraz Kity i Dąbrowa-Łazy w województwie podlaskim – te przystanki pozbawione zostały w przeciągu kilku lat jakichkolwiek połączeń kolejowych, poza przelatującymi przez nie pociągami pospiecznymi, uruchamianymi obecnie przez PKP Intercity.
Kolejne lata były jeszcze dla odcinka Małkinia – Szepietowo łaskawe – w rozkładzie 2005/2006 było aż 9 par pociągów. Rok później już tylko 3. W rozkładzie na rok 2007/2008 pojawiło się 5 par, a od rozkładu jazdy 2008/2009 z rozkładu wypadła Małkinia – Mazowsze odcięło od świata trzy przystanki do granicy, uruchamiając kursy pociągów Kolei Mazowieckich tylko do Małkini – Podlasie nie chciało płacić, a Warszawa stwierdziła, że ma to w dupie. Dokładnie od 23 lutego 2009, zamiast 4 pociągów, z Czyżewa do Szepietowa zaczęły odjeżdżać autobusy kolejowej komunikacji zastępczej (w Czyżewie brak miejsca na manewry składów). W kolejnym roku rozwiązanie to utrzymano, przy czym kursy obcięto o połowę, zostawiając kursy tylko o 5:50 i 14:30 do Szepietowa – przyznam, że godziny kosmiczne.
Rok po tych wydarzeniach nie było już po tych połączeniach śladu. Obecnie wszystkie pociągi REGIO z Białegostoku kończą bieg w Szepietowie. Czyżew został odcięty od kolei regionalnej. Oczywiście można się z niego wydostać pociągiem dalekobieżnym, ale osobiście uważam, że to szczyt kpiny, żeby 65-kilometrową podróż do stolicy województwa należało odbywać pociągiem pospiesznym za cenę o wiele wyższą. Dyskryminacja, jak nic.
Takich przypadków będzie więcej. Ekspansja Kolei Małopolskich raczej nie wróży nic dobrego na liniach stykowych w tym województwie. Nie wiadomo też, co będzie po rozrośnięciu się Kolei Dolnośląskich i Wielkopolskich. Ciekaw jestem tylko, jak to się wszystko ma do zrównoważonego transportu i ograniczania udziału przejazdów samochodami w codziennym ruchu…
![]() |
Od kilku lat w Czyżewie tylko takie widoki... (fot. UM Czyżew) |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane