Tą samą trasą miał podążyć skład towarowy Iłowo - Imbramowice, ale dopiero po zwolnieniu drogi przejazdu przez pociąg osobowy. Pociąg przejechał jednak sygnał "stój" na semaforze wjazdowym, po czym wbił się w tył nieszczęsnego "kibla". Znacznemu uszkodzeniu uległ tylny wagon sterowniczy. Do szpitala odwieziono dwóch kolejarzy, w stanie szoku. Według służb w pociągu osobowym był tylko jeden podróżny, któremu nic się nie stało.
Wypadek, choć wyglądał groźnie, nie spowodował ofiar. Jest jednak przestrogą dla wszystkich, którym wydaje się, że można jakkolwiek oszukać upływ czasu. Straty wyceniono na 1,2 miliona złotych. Śledztwo prokuratorskie wykazało, że lokomotywa prowadząca skład towarowy miała wyłączony system kontroli przytomności maszynisty (czuwak aktywny).
![]() |
fot. Ostrow24.tv |
Brak komentarzy :
Publikowanie komentarza
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane