Parking ten jest przede wszystkim zmechanizowany. Jego zasadę działania przyrównać można do szuflady, ponieważ rower "wkłada" się na szynę w formie półki, następnie wsuwa w stojak. W ten sposób zaparkowany jednoślad może spokojnie przestać kilka godzin, cały dzień albo i dłużej, o ile oczywiście zostanie przypięty i nikt go mimo wszystko nie ukradnie. Bezpieczeństwo rowerów tam parkowanych zapewnić ma monitoring, który już w tym miejscu zaplanowano.
Jak na razie "rowerowy Park&Ride" pozwala na zaparkowanie 38 pojazdów, w przyszłości jednak możliwa jest dalsza rozbudowa - ze względu na ograniczoną wysokość pod estakadą do maksymalnie 60 rowerów. W podstawowej wersji kosztował około 40 tysięcy złotych, czyli znośnie. Wcale nie jest wykluczone, że podobne konstrukcje pojawią się także w innych częściach miasta. Jest to oczywiście zależne od oceny popularności tego rozwiązania. Na to jednak trzeba poczekać co najmniej do wiosny, ponieważ w okresie zimowym na ulicach miasta jednośladów jest zawsze mniej.
Swoją drogą ciekawe, jak rozwiązane zostanie wstawianie rowerów na wyższe poziomy parkingu piętrowego. Póki co poniżej można obejrzeć instrukcję obsługi parkingu, który już działa:
![]() |
fot. Kraków - Gazeta Wyborcza |
Brak komentarzy :
Publikowanie komentarza
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane