Linia ta, biegnąca ze Skierniewic do Łukowa, właściwie omija duże ośrodki miejskie. Trasa ponad 160 kilometrów jest zbliżona do linii prostej, przy czym z większych miejscowości po drodze znajdziemy tylko Mszczonów, Tarczyn, Górę Kalwarię, Pilawę i Stoczek Łukowski. Linia przyciąga przede wszystkim architekturą dworców, jako że budynki stacyjne wznoszono w czasach agresywnego socrealizmu, stąd przypominają coś w rodzaju dworów radzieckich. Od samego początku jej istnienia, "esełką" kursowały przede wszystkim pociągi towarowe. Ruch pasażerski był dość marny, aż w końcu na odcinkach Skierniewice – Pilawa i Pilawa – Łuków zlikwidowano go latach odpowiednio 2001 i 2008. W tej chwili jedynymi składami pasażerskimi są pojedyncze pociągi osobowe Kolei Mazowieckich, jadące "esełką" między Czachówkiem a Górą Kalwarią. Z linii korzystały także regularne pociągi dalekobieżne, a w ostatnich latach świetności wspomniana już Vltava z Pragi do Moskwy.
PKP PLK, które zamknęło nawet jakiś czas temu ruch na torze numer 1 w zachodniej części trasy, zamierza wykonać poważny remont linii. Zarządca liczy tym samym na powrót pociągów pasażerskich na ten szlak. Prace szacowane są na około miliard złotych. W ramach inwestycji naprawione zostaną tory, urządzenia sterowania ruchem i sieć trakcyjna, która miejscami została zwinięta w obawie przed kradzieżą. Linia ma zostać dostosowana do prędkości 120 km/h.
![]() |
fot. Piotr Gzowski (www.s-l.cal.pl) |
Brak komentarzy :
Publikowanie komentarza
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane