Dolnośląskie uważa, że pociągi bezpośrednie są za drogie. Zbyt wysokie są wyliczone przez Ceske Drahy dopłaty do ich uruchamiania, samorządowi nie podobają się też stawki za eksploatację taboru. UMWD wskazuje, że połączenia te są najdroższe ze wszystkich na Dolnym Śląsku. Jeśli nie uda się renegocjować umowy i zracjonalizować stawek, wówczas powrócimy do przesiadek. A było przecież tak kolorowo. Lokalny czeski dziennik rozpisywał się przed rokiem o ogromnym zainteresowaniu nowymi bezpośrednimi połączeniami, a same Ceske Drahy wskazywały, że wysyłany na trasę tabor często okazuje się... za mały. Skąd więc deficyt i zawyżone koszty?
![]() |
fot. www.szklarskaporeba.pl |
Brak komentarzy :
Publikowanie komentarza
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane