Wśród poruszonych na imprezie tematów znalazła się sprawa wejścia przewoźnika na rynek polski. Jak wiadomo, planowano początkowo wystartowanie z kursami 10 grudnia, czyli wraz z wejściem w życie nowego rocznego rozkładu jazdy. Stało się to niemożliwe ze względu na pewne kwestie techniczne. Chodzi o to, że jednostka certyfikująca dopuszczenie pojazdów zobligowała przewoźnika do przebudowy czołowego oświetlenia pociągów, które w Polsce nieco różni się od standardów w Czechach i na Słowacji. LEO Express znalazł już jednak firmę, która dokona odpowiedniej przebudowy jednostek pod tym kątem.
Rozwój połączeń na terenie Niemiec i finalizacja wejścia na rynek pasażerskiej kolei w Polsce to dla czeskiego przewoźnika priorytet, przy realizacji którego władze firmy są bardzo zdeterminowane. Prezes LEO Express, Peter Kohler, nie ukrywa, że do wjazdu na polskie tory musi dojść w 2018 roku. Wszyscy chyba liczymy, że stanie się to możliwie najszybciej.
![]() |
fot. LEO Express / LinkedIn |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane