Jednostka jest bliska Małopolsce z bardzo prostego powodu: karierę na torach rozpoczynała w Lokomotywowni Kraków Prokocim. Stacjonowała tam do 1991 roku, gdy przekazano ją do Tarnowa. W roku 1999 trafiła do Nowego Sącza, gdzie służyła do 2001 roku. Później przejęły ją PKP Przewozy Regionalne, a następnie Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych, Sekcja Utrzymania Taboru Trakcyjnego Sucha Beskidzka. Na Mazowsze pociąg trafił w sierpniu 2003 roku, gdy EN57-038 trafił do Sekcji Utrzymania Taboru Trakcyjnego Warszawa Grochów, w ramach Mazowieckiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Potem już, jak wiadomo, w spadku przypadła Kolejom Mazowieckim.
"Babcia" przeszła dwie naprawy poziomu P5 w 1974 i 1991 roku. Podczas ostatniej naprawy poziomu P4 wymieniony został system hamulca Knorr, montowany w pierwszych jednostkach, na system Oerlikon. Przez lata trochę się unowocześniła. Dziś ma system informacji pasażerskiej i interkom, kamery czołowe i urządzenia do nagrywania dźwięku, ogrzewane szyby czołowe, fotele wandaloodporne, oświetlenie wpuszczone w sufit, instalacja pod biletomaty bezgotówkowe i kasowniki oraz Wi-Fi. W czasie swojej służby przejechała już ponad 6 milionów kilometrów, i póki co nie wybiera się na emeryturę. Można ją spotkać na trasie Ostrołęka - Tłuszcz. "Babcia" nie jest oczywiście najstarszym EN57 w ogóle, ale stacjonujący na Podkarpaciu EN57-001 jest unieruchomiony, gdyż objęto go ochroną konserwatora zabytków.
![]() |
fot. Picssr |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane