Na wykonanie koniecznych, zdaniem PKP PLK, prac torowych w ramach drugiego toru (pierwszy już zmodernizowano), złożą się samorządy Głogowa i Wschowy. Ten pierwszy zadeklarował 2,5 miliona złotych, Wschowa zaś pół miliona. Problemem była pozostała kwota, ale na szczęście zarządca infrastruktury obiecał dorzucenie brakujących 8 milionów i prace będą mogły zostać zrealizowane. Do remontu nie dołoży się niestety Leszno, które ma już zabudżetowane środki na inwestycje w okolicach dworca i przy układzie drogowym w związku z modernizacją linii Wrocław - Poznań. Roboty mają pozwolić na przejazd między Lesznem a Głogowem w czasie około 55 minut i jeśli cała sprawa przebiegnie bez zakłóceń, pociągi będą mogły pojechać już końcem przyszłego roku.
O finansowanie połączeń solidarnie zadbają marszałkowie dolnośląskiego, lubuskiego i wielkopolskiego, bo tym trzem województwom służyć mają pociągi. Początkowo planuje się uruchamianie 6 par pociągów w dobie, choć nie jest wykluczony rozwój rozkładu w przyszłości. W późniejszym etapie podjęta zostanie też decyzja co do tego, który przewoźnik będzie połączenia obsługiwać. Będzie to oczywiście uzależnione od stawek zaproponowanych przez przewoźników.
![]() |
fot. Ziemia Wschowska |
Brak komentarzy :
Publikowanie komentarza
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane