Ostateczna ocena projektu powinna być znana na przełomie września i października. Do tego czasu prowadzona będzie jego wnikliwa kontrola merytoryczna. Decyzja o dofinansowaniu wniosku najpewniej wydana zostanie w październiku. Potem oczywiście przetarg, projekt przebudowy i same prace na sieci. Prawdopodobnie całość potrwa około dwa lata, dlatego powrót tramwajów na plac Kilińskiego spodziewany jest gdzieś w 2020 roku. Szkoda jednak, że wciąż niejasna jest kwestia tzw. linii ozorkowskiej, czyli torowiska przez centrum Zgierza, z którego korzystała linia tramwajowa 46. Tam sytuacja infrastrukturalna jest jeszcze gorsza i nakłady inwestycyjne będą sporo większe. Tymczasem trzeba czekać na dalszy rozwój wypadków.
![]() |
fot. Miasto Zgierz |
Brak komentarzy :
Publikowanie komentarza
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane