Ostatnie odwołanie pociągu z Hrubieszowa do Rzeszowa Głównego miało miejsce 25 września. PKP Intercity ma notoryczne kłopoty z realizacją przejazdów. Przeprowadzone zostały nawet testy z użyciem szynobusu SA138, który doraźnie już teraz miał zastąpić składy wagonowe ciągnięte lokomotywą spalinową. Nic z tego jednak nie wyszło, przede wszystkim ze względu na pojemność tego typu taboru i niską dostępność.
Z pewnością powierzenie komuś obsługi pociągu IC Hetman na niezelektryfikowanym odcinku jest jakimś rozwiązaniem. Biorąc jednak pod uwagę przyszłoroczny remont dworca w Rzeszowie należy sądzić, że przesiadki nie będą niczym przyjaznym. Często przecież już teraz, jak zauważa inicjatywa Pociągiem do Hrubieszowa, pociągi często są opóźnione, co utrudnia wygodne przesiadki, a ponadto składy SKPL nie są widoczne w aplikacjach kolejowych i serwisach rozkładów jazdy, wskazujących aktualne położenie pociągu, przez co trudniej przygotować się do podróży potencjalnie opóźnionego pociągu. Trzeba też przyznać jedno: wprowadzenie przykładowo wysłużonych SN84 z SKPL Cargo na trasę do Zamościa i Hrubieszowa spowoduje spadek komfortu podróżowania. Dziś mimo wszystko składy wagonowe często są klimatyzowane, posiadają gniazdka przy fotelach, a same fotele są regulowane. Jak to będzie, zobaczymy...
![]() |
fot. Tygodnik Zamojski |
Brak komentarzy :
Publikowanie komentarza
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane