Latem przyszłego roku łódzkie MPK chciałoby zlikwidować jakieś 27 wagonów z Chorzowa. W pierwszej kolejności pod palnik pójdą tramwaje, które przeszły modernizację przed 2004 rokiem. Z pewnością będą to ostatnie trzy pociągi wyposażone w aparaturę elektryczną Elin, których utrzymanie w sprawności jest niezwykle trudne i kosztowne. Brakuje bowiem części zamiennych, zaś ich sterowanie jest całkiem inne niż we wszystkich innych tramwajach w Łodzi. Pierwszeństwo kasacji wagonów przypada zajezdni na Telefonicznej, bo to tam trafiają zarówno nowe tramwaje z Pesy, jak i używane NF6D z Niemiec. Na Chocianowicach większe tempo kasacji wagonów nastąpi dopiero po zakupie 30 nowych wagonów, które zakupione zostaną w ramach projektu "Tramwaj dla Łódzi".
MPK deklaruje, że choć tramwaje będą złomowane, to wszelkie sprawne i przydatne części będą zachowane na poczet napraw wagonów Konstal, które zostaną jeszcze w ruchu.
![]() |
mat. Youtube |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane