Tak na prawdę to kontrakt z Warbusem doprowadził do klęski PKM Jastrzębie Zdrój. Najpierw, przez rok, PKM realizował przewozy w mieście w całości, jako podwykonawca Warbusa. W kolejnych latach objętość kontraktu spadała, dopłata do wozokilometra spadała, a pieniędzy zaczęło brakować dosłownie na wszystko. Nie pomogły miliony pomocy ze strony gmin członkowskich MZK. Wobec faktu, że do utrzymania PKM-u konieczne byłoby dopłacanie przez gminy około 300 tysięcy złotych miesięcznie, decyzja mogła być tylko jedna.
Likwidacja PKM-u trochę potrwa. Co więcej, nie wpłynie także na organizację bezpłatnej komunikacji dla dzieci, młodzieży i studentów w Jastrzębiu-Zdroju. Najgorszym elementem procesu likwidacyjnego będzie zerwanie umowy między PKM a Warbusem, obejmującej użyczenie czternastu Solarisów Urbino 12. Wobec zerwania umowy warszawska firma oczekuje zwrotu pieniędzy za eksploatację tych pojazdów, w kwocie 3 milionów złotych. PKM raczej nie dysponuje tego rodzaju pieniędzmi, więc może to stanowić nie lada wyzwanie...
fot. PKM Jastrzębie Zdrój |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane