Autobus nazwano Biedronkobusem. Pojazd jest jeden, i kursuje od 15 do 19 co pół godziny. Trasa liczy jakieś 3 kilometry, a jednorazowo na pokład autobusu zmieści się 52 pasażerów. Bilet kosztuje tylko złotówkę. Linia biegnie wzdłuż Nadmorskiej, następnie przy dworcu kolejowym, skąd dojeżdża do sklepu przy alei Świętego Jakuba. Oczywiście taka decyzja wywołała burzę wśród lokalnych sklepikarzy, którzy w sezonie letnim ściągają z klientów ostatnie skarpety, sprzedając drogo i oferując często wąski wybór produktów. Od lat jednak obserwowany jest trend, że turyści nad Bałtykiem wolą robić większe zakupy w sklepach sieciowych, w których znajdą te same produkty, które znają z codziennego życia w swoim regionie, w dużo niższych cenach niż u lokalnych sprzedawców.
Inicjatywa Biedronki w Łebie to jedyny tego typu przypadek. Sieć nie planuje podobnych posunięć w innych miejscowościach turystycznych.
![]() |
mat. Jeronimo Martins Polska |
Brak komentarzy :
Publikowanie komentarza
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane