Początkowo skład obsługiwał połączenia w Wielkopolsce, potem trafił na Dolny Śląsk. Żytowa dokonał w Łódzkiem, a od kilku lat niszczeje w ZNT Kruszewiec. Niestety w Przewozach Regionalnych brak jest jakiejkolwiek woli współpracy z podmiotami, które mogłyby "rodzynka" uratować i zachować jako przynajmniej eksponat muzealny. Lepiej sprzedać na złom i mieć z głowy. Oferty na złomowanie pojazdu składać można do 31 lipca. Nabywca będzie zobowiązany dokonać, w obecności przedstawiciela PR-ów i komisarza odbiorczego, pocięcia ramy wózka, osi zestawów kołowych, nacięcia zestawy kołowe co najmniej w połowie długości oraz przeciąć ostoje.
Jak to jest, że w kraju o bogatych tradycjach kolejowych i obszernej historii, robi się takie rzeczy. EN57-001 także niszczeje w krzakach, nie mówiąc już o licznych zestawach spalinowych. Zachowanie takich egzemplarzy jako czynne i uruchamianie na ich podstawie, wzorem Czechów, sezonowych pociągów turystycznych, byłoby nie lada gratką i z pewnością przyciągałoby rzesze turystów z wielu krajów świata. Cóż, byłoby, tylko nie u nas...
EDIT (na dzień 18 lipca 2019): Stowarzyszenie "Stacja Chrzanów" złożyło do konserwatora zabytków wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie planowanej fizycznej likwidacji "Turbo Edyty". Trudno na razie powiedzieć, czy ten zdecyduje się uznać ED73-001 za zabytek, jednak warto mieć nadzieję!
![]() |
fot. transport131 (Flickr) |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane