Trudno powiedzieć, jakie są powody takiej decyzji. Wielu upatruje przyczynę w rosnącej konkurencji ze strony hulajnóg elektrycznych, które są tańsze i, przynajmniej do czasu uporządkowania bałaganu w przepisach, wygodniejsze w użytkowaniu. Co więcej zauważono, że wycofywanie się BikeU z Krakowa sygnalizowane było już jakiś czas temu, poprzez likwidację rocznych abonamentów dla użytkowników. Tymczasem władze miasta nie zamierzają rezygnować z miejskich rowerów. Zamiast płakać nad rozlanym mlekiem planowane jest rozpoczęcie postępowania, które wyłoni nowego operatora systemu Wavelo. Może się jednak okazać, że zanim do tego dojdzie, przez jakiś czas znów nie będzie w Krakowie możliwości wypożyczenia roweru. Pytanie tylko, jak sprawnie uda się rozwiązać problem po rezygnacji BikeU...
![]() |
fot. Magiczny Kraków |
Brak komentarzy :
Publikowanie komentarza
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane