Statystyki pokazują także, że tylko w grudniu wzrost obsługi 2019 roku, w stosunku do roku 2018, wyniósł 28% - Kraków Airport obsłużył ponad 713 tysięcy pasażerów. Nie ma się co dziwić, bo w końcu lotnisko w Balicach jest nie tylko drugim pod względem ruchu pasażerskiego portem w Polsce, ale też największym lotniskiem regionalnym w kraju. W obecnym, zimowym rozkładzie, przewoźnicy oferują ponad 130 regularnych połączeń w różnych kierunkach: krajowych, europejskich ale też dalekiego zasięgu, jak choćby Chicago.
Wydaje się, że tendencja wzrostowa zostanie utrzymana. Gdyby założyć, że tempo przyrostu pasażerów pozostanie utrzymane na podobnym poziomie, już ten rok może okazać się przełomowy pod względem magicznej bariery 10 milionów pasażerów. Gorzej, że infrastruktura wokół lotniska nieco nie przystaje do potrzeb. I tutaj pojawia się pole manewru, bo już teraz tworzą się korki do zjazdu z obwodnicy Krakowa w kierunku portu lotniczego. Fakt, że trzeba będzie coś zrobić, jest niezaprzeczalny. Inaczej okolice lotniska będą tonęły w coraz większych korkach.
![]() |
fot. Kraków Airport |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Anonimowe komentarze nie będą akceptowane